Pomyłka naukowców mogła spowodować kataklizm na Ziemi?

  • Publikacja
  • 03/01/2014

 Wczoraj, tj. 2 stycznia 2014 roku mała planetoida wtargnęła do ziemskiej atmosfery. Udało się ją dostrzec dopiero dobę przed „zderzeniem”, co jest niezwykle rzadkie. Nie pojawiły się w związku z tym żadne szkody, a sama planetoida najprawdopodobniej w całości spłonęła.

 

 

Planetoida 2014 AA została odkryta w Nowy Rok, pomiędzy 7.00 a 8.00 czasu polskiego. Tego odkrycia dokonał Richard A. Kowalski z Mt Lemmon Survey. Naukowcy oszacowali przypuszczalne rozmiary obiektu na od 1,7 do 3,8 metrów. Planetoida zakwalifikowana została do grupy obiektów Near Earth Objects, czyli takich, które przelatują bardzo blisko Ziemi. Wyżej wspomniana planetoida miała minąć naszą planetę w odległości około 7600 km. 

 

Niestety pomimo tych szacunków, astronomowie się pomylili, Bill Gray z Minor Planet Center i Steve Chelsey z Jet Propulsion Laboratory obliczyli, że planetoida prawdopodobnie  wtargnęła w ziemską atmosferę gdzieś na obszarze pomiędzy Ameryką Środkową a wschodnim wybrzeżem Afryki. Jednak w tym momencie brak jakichkolwiek informacji na temat jej przelotu.

 

Michał Kusiak z Uniwersytetu Jagiellońskiego tak skomentował ten fakt „W przestrzeni kosmicznej znajduje się ponad 10 tys. już odkrytych obiektów typu NEO. Ich pozycje są szczególnie monitorowane przez astronomów. Wiele z nich udaje się odkryć dopiero w bezpośrednim sąsiedztwie naszej planety lub już po ich bliskim przelocie obok Ziemi.”

 

Odkrycie planetoidy 2014 AA, jeszcze przed jej wtargnięciem w atmosferę, jest drugim takim przypadkiem w historii. Pierwszym był obiekt z 2008, kiedy to planetoida 2008 TC3 spłonęła nad Ziemią.

 

info: transientsky.wordpress.com

foto: NASA