Legalizacja marihuany w Polsce?

  • Publikacja
  • 29/07/2014

W 19 krajach Europy jest legalna lub tolerowana. Czy kiedykolwiek marihuana będzie legalna w Polsce?

 

 

 

Jak podaje słownik, marihuana to miękki narkotyk z konopi indyjskich palony najczęściej w papierosach. Potocznie nosi nazwy gandża, gandzia, zioło, marycha, baka i inne. I choć w Polsce nadal nie została zalegalizowana to wciąż rośnie liczba jej zwolenników, którzy za wszelką cenę próbują przekonać rząd do legalizacji. Tym bardziej, że niosłaby ona za sobą duże korzyści także w aspekcie finansowym.

 

Według Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) wynika, że w Polsce spalane jest ok. 500 ton marihuany rocznie, a po skręta sięga ok. 9% dorosłej, polskiej populacji. Zakładając, że 30% palaczy po legalizacji nadal będzie korzystać z podziemnych źródeł, to sprzedaż w oficjalnych punktach sięgnęłaby 350 ton rocznie, czyli 350 mln gramów. Jeden gram na czarnym rynku kosztuje w granicach 30-50 zł., po uśrednieniu cena z legalnych źródeł wyniesie 40zł. Jeśli państwo obciążyłoby „trawkę” taką samą akcyzą, jaką obarcza tytoń to miałoby z tego dochód około 4,4 mld zł. rocznie, a doliczając podatek kolejne 3,2 mld zł. Czyli łącznie 7,6 mld zł. czystego zysku dla polskiego budżetu. Dla porównania, na refundację leków w 2013 roku budżet wydał około 7 mld zł. A zatem legalizacja byłaby naprawdę dobrym i korzystnym rozwiązaniem.

 

Od wieków marihuana była specyfikiem używanym w medycynie ludowej. Współcześnie wiele badań potwierdza lecznicze właściwości marihuany: w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS. Przy podawaniu pacjentom marihuany, zauważono zmniejszenie bólu, poprawę nastroju, pewne zmniejszenie stanów lękowych i zmniejszenie problemów ze snem.

 

Niedawno wynaleziono również pierwszego w historii e-skręta. Jak podaje producent produkt jest całkowicie legalny i będzie w sprzedaży w całej Europie. E-marihuana nie zawiera THC, tytoniu ani nikotyny, co czyni ją w pełni legalnym towarem. Firma E-Njoint BV zamierza produkować dziesięć tysięcy elektronicznych skrętów dziennie. W Polsce już pojawiły się na stronach aukcyjnych.

 

Wielu zwolenników marihuany opowiada się za jej legalizacją tak, jak zalegalizowane są alkohol i tytoń. Zwolenników jest coraz więcej, bo coraz więcej jest osób, które ją palą i zaczynają zauważać pozytywne skutki legalizacji. Jednak wielu z nich zdaje sobie sprawę, że aby mogła ona wejść w życie trzeba będzie przeczekać jeszcze kilka pokoleń, gdyż największymi przeciwnikami są Ci najstarsi. New York Times rozpoczęła serię artykułów, w której będzie przekonywać do zalegalizowania trawki w USA. Zbierane są również podpisy pod Europejską Inicjatywą Obywatelską "Weed Like to Talk", w Polsce trzeba ich zebrać 150 tysięcy.

 

Mimo wielu demonstracji ludzi, którzy popierają legalizację marihuany, mimo wypowiedzi publicznych cenionych osób, które również się za nią opowiadają, mimo świadomości zysków jakie może przynieść oraz pamięci o pomocy chorym, marihuana jest w Polsce nielegalna. Ponadto, jak wynika z treści art. 62 ust.1, za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku posiadania narkotyków w ilości kilku – kilkunastu porcji sądy najczęściej wymierzają karę od kilku miesięcy do 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby od 2 do 5 lat. Często przez posiadanie niewielkiej ilości trawki młodzi ludzie trafiają do więzienia, a tam najczęściej ulegają negatywnemu wpływowi otaczającego ich środowiska. 

 

Należy pamiętać, że za legalizacją marihuany nie idzie przymus korzystania z niej. Czy mimo, że zalegalizowane są papierosy czy alkohol każdy pali i pije? Legalizacja marihuany jest dla wszystkich, ale możliwość spożywania jej jest tylko dla chcących. Pozwolenie na posiadanie i spożywanie niewielkich ilości marihuany wpłynęłaby korzystnie na budżet państwa, zdrowie chorych i znacznie odciążyła więzienia zasiedlane przez niegroźnych palaczy trawki. 

 

autor: Paulina Białas, foto: wp.pl