Lata płyną, a my wciąż ich nienawidzimy! Czyli o stosunkach polsko-niemieckich!

  • Publikacja
  • 15/07/2014

Niechęć, a wręcz nienawiść jaką Polacy darzą Niemców objawia się w naszym codziennym życiu. Mimo, że minęło już prawie 70 lat wciąż jest to widoczne.

 

 

Niechęć, a wręcz nienawiść Polaków do Niemców dostrzegam na każdym kroku, kiedy tylko o nich mowa.  Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek usłyszała chociaż jedno dobre zdanie o tym narodzie. Od wielu lat nie mamy powodów, aby nienawidzić Niemców, a mimo wszystko wciąż nie darzymy ich sympatią.

 

Germanofobia to wrogość lub niechęć do Niemców i do wszystkiego, co niemieckie.

 

Po wygranej niemieckich piłkarzy w Mistrzostwach Świata, wśród Polaków słychać było wiele dyskusji. Pomijając, że nie usłyszałam nigdzie, aby ktoś im kibicował, to oburzyło mnie zachowanie moich rodaków. Na jednym z portali społecznościowych mnóstwo było negatywnych i obraźliwych opinii o niemieckich piłkarzach. I mimo, że niektórym z „opiniujących” zdarzyło się napisać o tym, że ich wygrana była zasłużona, to niemało było wypowiedzi o wulgarnym charakterze, jak np. „Szwaby wygrały” i gorsze, których wolę nie przytaczać w tym artykule. Niewielu potrafiło dostrzec dobrą grę drużyny niemieckiej, bo wciąż pamiętali o nienawiści do niej.

 

Polska, kraj mocno wierzący, katolicki miała również spory problem kiedy w 2005 roku na papieża wybrano Josepha Ratzingera, niemieckiego duchownego. I choć wówczas obrażanie papieża było nieodpowiednie i mniej zauważalne niż obrażanie niemieckich piłkarzy, to w sercach Polaków pozostawała gorycz. Bo jak wysłannikiem Boga może być Niemiec?! Dla niektórych Polaków był to niezrozumiały i nie do zaakceptowania fakt.

 

Język niemiecki, jako język dodatkowy jest wykładany w szkołach i na uniwersytetach. Mimo to wciąż jest niewielu, którzy chcieliby niemieckiego się uczyć. Praktycznie od początku mojej edukacji uczę się niemieckiego, jako głównego języka. Kiedy zdawałam maturę wraz z kilkoma innymi osobami, które zdecydowały się ją z niemieckiego zdawać, byłam nierzadko wyśmiewana. Jak można uczyć się szwabskiego? Jak można zdawać go na maturze? Byli tacy, dla których język ten był niezrozumiały, ale byli również ci, którzy z nieznanych nawet sobie powodów zwyczajnie go nienawidzili, ale spotkałam na swojej edukacyjnej drodze języka niemieckiego również takie osoby, które z zapałem się go uczyły tłumacząc, że trzeba przecież znać język wroga.

 

Skąd pojawia się w nas, a szczególnie w młodych Polakach taka nienawiść do Niemców? Wcześniej, wśród naszych dziadków i pradziadków germanofobię można było wytłumaczyć tym, że pamiętają oni jeszcze czasy II wojny światowej i zgotowanej przez Hitlera rzeczywistości. Chociaż oczywiście nie należy mylić Niemców z nazistami i Hitlerem! Jednak teraz, w XXI wieku, gdzie wiele młodych osób wyjeżdża do Niemiec do pracy jest to dla mnie bardzo niezrozumiałe.

 

Wydaje mi się, że uczucia jakimi darzymy naszych sąsiadów są zależne od tego jak zostaliśmy wychowani. Niestety, do tej pory są rodziny, które przez pryzmat II wojny światowej nienawidzą narodu niemieckiego i wszczepiają tę nienawiść swoim podopiecznym. Następnie, przez taki sposób wychowania, rosną nowe pokolenia germanofobów. Na początku są to dzieci, które w szkole wykazują szczególną niechęć do nauki języka niemieckiego. Później młodzież, która w niezwykle negatywny sposób wyraża się o Niemcach. Kiedy stają się dorosłymi ludźmi ich poglądy często są jeszcze silniejsze, a nienawiść nie objawia się tylko w słowach.

 

I chociaż od II wojny światowej minęło już prawie 70 lat, a Polacy i Niemcy należą do Unii Europejskiej i mają ze sobą pozytywny kontakt, to wciąż w Polakach można dostrzec niechęć do niemieckich sąsiadów. Niestety ani ja, ani nikt inny nie jest w stanie tego zniwelować ani zapobiec rozwijaniu się germanofobii. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że za następne 70 lat nikt nie będzie miał podobnych przemyśleń do moich. 

autor: Paulina Białas