Porządek musi być

  • Publikacja
  • 30/09/2014

Okazały dom, luksusowe meble, oryginalny wystrój i kolorowe ściany, cóż z tego jak efektu nie widać. Dookoła porozrzucane ubrania, w zlewie piętrzy się stos brudnych naczyń, jednym słowem, nic nie jest na swoim miejscu. A przeciec każda rzecz powinna mieć swój własny kąt.

 

 

Utrzymanie nienagannego porządku to nie taka prosta sprawa. Wymaga wiele wysiłku i czasu. Ale co rano przewracając dom do góry nogami w poszukiwaniu niezbędnych rzeczy, wcale tego czasu nie oszczędzamy. Ważne, by dom nie był na głowie tylko jednej osoby. Owszem, pani domu ma w tej kwestii dużo do powiedzenia, jednak sama nie podoła tak wielu obowiązkom. Zatem, cała rodzina powinna być włączona w utrzymanie czystości domu.

 

Jak wszyscy wiemy, z tym trochę trudniej. Cierpimy bowiem na permanentny brak czasu i cóż możemy z tym fantem zrobić. Idziemy do pracy, do szkoły, wracamy i po prostu padamy z nóg. Mieszkanie jednak samo nie doprowadzi się do porządku. Wszechobecny nieład, to tylko i wyłącznie nasza zasługa. A im więcej rzeczy posiadamy, tym więcej mamy do sprzątania. Meble w każdym pomieszczeniu, półki na ścianach, przedmioty na komodzie czy szafce, wszystko to zbiera ogromne ilości kurzu i wymaga codziennej pielęgnacji. Również mieszkające z nami zwierzęta potrafią nieźle narozrabiać, dokładając nam jeszcze jedno zadanie do i tak długiej listy.

 

Jak się ratować w takiej sytuacji? Oczywiście, umiejętnie zorganizować sobie czas, dostosować go do rytmu pracy, by mieć jeszcze chwilę na niezbędny odpoczynek. Odkładajmy rzeczy na miejsce. Jeśli już musimy czegoś użyć, to po skorzystaniu odłóżmy rzecz na stosowną półkę czy włóżmy do szafki. Po to kupujemy różnego rodzaju sprzęty, by umilały nam pracę i pomagały w wykonywaniu codziennych obowiązków, więc po co uprzykrzać sobie życie rozrzucając wszystko dookoła.

 

Nie musimy być perfekcyjni, a nasz dom nie musi wyglądać jak muzeum, ważne by zaleźć złoty środek. Bo co za dużo to nie zdrowo. Brudno oznacza kłopoty, bo przecież tak żyć się nie da. Zbyt pedantycznie nie pozwoli natomiast na poczucie się dobrze we własnym domu. Idealnie czyste i wysprzątane mieszkanie emanuje sztucznością i nieprzyjemną atmosferą.

 

W utrzymaniu porządku pomagają wszelkiego rodzaju schowki, zamykane szafki, spiżarnie, czy pomieszczenia gospodarcze, które najlepiej przewidzieć już podczas tworzenia projektu domu i nanieść na dokumentację.

 

Jeśli jesteś rodzicem, wiesz jak trudno utrzymać porządek przy małym dziecku. Zabawki, kaszki, smoczki, niemowlęcych akcesoriów pełno jest dookoła. Nie wpadaj jednak w panikę. Zimna krew to sposób na sukces. Po prostu sprzątaj na bieżąco a stos ubrań w pralce czy sterta naczyń w zlewie nie będzie cię doprowadzać do szewskiej pasji. Bardzo często, porządkując mieszkanie zastanawiamy się skąd mamy tyle rzeczy. Może ktoś nam je podrzucił dla zabawy? Raczej nie. Przez lata skupowaliśmy, dokupowaliśmy niezliczone ilości drobiazgów, dlatego teraz mamy problem z utrzymaniem porządku. Nabywając kolejną rzecz, zastanówmy się czy to dobra inwestycja. Czy dostawiając następny bibelot nie pogorszy to naszej sytuacji. Wszędobylski rozgardiasz przysłania wszystkie wartościowe przedmioty w naszym domu. Nawet gdy chcemy wyeksponować piękną pamiątkę, nie jesteśmy w stanie tego uczynić. Po prostu nie będzie jej widać, gdy dookoła stoją porozstawiane kubki, szklanki i zabawki. Jej urok przysłoni nasza codzienność.

 

Kuchnia. To z nią mamy najwięcej problemów. Gotujemy przecież codzienne, obiecując sobie przy tym, że zmywać będziemy zaraz po spożyciu posiłku. Po jedzeniu przychodzi jednak zmęczenie i nie mamy już siły, by uprzątnąć zlew, kuchenkę i powycierać wszystkie blaty. Takie miejsca są siedliskiem wielu niewidzialnych drobnoustrojów. Powinniśmy zatem jak najczęściej czyścić te powierzchnie specjalnymi środkami, które pozwolą w czystości utrzymać nie tylko kuchnię ale i łazienkę.

 

Stałym elementem powinno być także usuwanie kurzu z powierzchni i różnego rodzaju zakamarków znajdujących się w naszym mieszkaniu. Meble, szafki, półki, kanapa czy fotel są prawdziwymi „zbieraczami” pyłków i roztoczy. Usuwajmy zatem niebezpieczne alergeny, by zawczasu ustrzec się prze konsekwencjami ich działania. Często także myjmy podłogę, po której chodzą przecież wszyscy domownicy, wnosząc na stopach nieczystości z dworu i z innych zanieczyszczonych pomieszczeń, na przykład z piwnicy czy garażu.

 

Segregujmy również śmieci. Każdego dnia zaślepieni najlepszymi okazjami i niskimi cenami, kupujemy mnóstwo różnego rodzaju produktów. Co robić z odrzutami po skonsumowaniu jedzenia? Oczywiście, najlepiej wyrzucić do odpowiedniego pojemnika. Odpadów „produkujemy” jednak tak wiele, że warto byłoby zastanowić się nad ich sklasyfikowaniem i wrzuceniem do kontenera z napisem „szkło”, „plastik” i „papier”. Tak, by odrębne surowce znalazły się w stosownym dla nich miejscu. Pomożemy zarówno sobie jak i naszej zanieczyszczonej planecie ziemi. Zacznijmy od siebie, może w ślad za nami pójdą inni. Egoizm nie popłaca. Śmieci jest tak dużo, że ich ogrom przyprawia o zawrót głowy.

 

Utrzymywać w porządku powinniśmy nie tylko własne mieszkania, ogródki czy najbliższe otoczenie. Starajmy się zadbać o ogólny ład. Wówczas będzie łatwiej żyć i konfrontować się z otaczającą rzeczywistością.