Świąteczny makijaż

  • Publikacja
  • 24/12/2013

 Za chwilę zasiądziemy do wigilijnej kolacji. W ciepłej rodzinnej atmosferze, wśród blasku choinkowych lampek i światła świec. Każdy szczegół będzie miał znaczenie. Zarówno w kwestii wystroju, dekoracji, jak i kolejności serwowania i rodzaju świątecznych dań. Odświętne kreacje, dopracowane fryzury, biżuteria, którą zakładamy na specjalne okazje... Nasz makijaż też powinien być odświętny i piękny.

 

 

Wigilijny wieczór jest jedynym w swoim rodzaju, dbamy wtedy o oprawę, o każdy szczegół, dlatego też postarajmy się przeznaczyć nieco więcej niż zazwyczaj, czasu na wykonanie makijażu, by olśniewać podczas kolacji. Na początku warto zadbać o skórę, dobrze ją odżywiając i stosując regularnie peelingi i maseczki. Takie zabiegi sprawią, że cera będzie promienna, a makijaż nieskazitelny.


Proponuję, aby w tym dniu przełamać rutynę i zmienić nieco swoje codzienne nawyki makijażowe. Należy pamiętać, że np. obrysowanie dolnej powieki czarną kredką znacznie zmniejsza oko, brązowe cienie nie zawsze są korzystne, kolor pomadki powinien współgrać z kolorem różu. Przed nałożeniem kosmetyków kolorowych warto zadbać o pielęgnację skóry. Możemy zastosować na oczyszczoną skórę serum ujędrniające na dekolt, szyję i twarz.

 

Pod oczy aplikujemy rozświetlający krem, a na koniec w skórę twarzy wklepujemy lekki krem. Odczekujemy 10 minut i zabieramy się na make-up
Aby skóra była gładsza warto zastosować bazę wygładzająco-wypełniającą, która sprawi, że nie tylko makijaż będzie trzymał się dłużej, ale zostaną również spłycone zmarszczki. Kolejny krok to korektory. Kiedy pojawiają się naczynka neutralizujemy je zielonym korektorem. Pod oczy, by nadać efekt wypoczęcia aplikujemy niewielką ilość korektora i to najlepiej rozświetlającego, aby nie podkreślić linii mimicznych. Całą twarz pokrywamy cienką warstwą podkładu dopasowanego do typu cery i karnacji. Jeśli potrzebujemy mocniejszego krycia dokładamy drugą, cienką warstwę. Lepiej nakładać makijaż warstwowo i uzyskać naturalny look, niż nałożyć jedną, dużą warstwę, która sprawi, że będziemy wyglądać sztucznie. Na koniec aplikujemy puder matujący, zaznaczamy bronzerem kontur twarzy, by nabrała idealnego, owalnego kształtu. Na szczyty kości policzkowych subtelny róż i twarz mamy gotową, więc zabieramy się za makijaż oczu i ust.


Największym problemem jak się okazuje jest makijaż oczu, ale często nie z powodu braku umiejętności. Najczęstszym powodem nie stosowania cieni jest problem z ich utrzymywaniem się na powiece. Zatem by cieszyć się na długo świeżym makijażem oczu, pod cienie aplikujemy niewielką ilość bazy wodoodpornej. W tym sezonie jest duża różnorodność wśród modnych makijaży i myślę, że każda kobieta znajdzie coś dla siebie. Modne są makijaże w kolorach śliwki, granatu, szmaragdowej zieleni. Ale aby oko nie było zbyt smutne kontrastujemy te kolory z ich jaśniejszymi odpowiednikami stosowanymi w wewnętrznym kąciku oka. Należy pamiętać, że dla mocniej podkreślonego oka najlepszym kompanem jest pomadka w delikatnych, jasnych kolorach.


Panie, które lubią bardziej podkreślać usta mogą skorzystać z makijażu koktajlowego, w którym usta malujemy krwistą czerwienią, burgundem, wiśnią lub czerwienią koralową, a na powieki stosujemy ciemny eyeliner.
Ważna wskazówka przy wykonywaniu każdego makijażu: warto zastosować białą kredkę na linię wodną powieki dolnej, wówczas oko będzie zawsze wypoczęte i naturalnie powiększone. Należy pamiętać o integralnym elemencie twarzy – brwiach, które najlepiej podkreślić specjalną kredką do brwi lub zastosować paletę cieni do łuku brwiowego. Nie należy nakładać jasnego, perłowego cienia, kiedy powieka lub kącik zewnętrzny opada, to niestety jeszcze spotęguje ten efekt, lepiej sięgnąć po matowe cienie. Pomadki perłowe zaznaczają zmarszczki na ustach i wokół nich, a z kolei te o pomarańczowym zabarwieniu mogą podkreślić żółte zęby.


Ważne, by makijaż podkreślał urodę, a nie tworzył maskę.

 

autor: Ewelina Pruchnik

foto: tapeciarnia.pl