Radosny robaczek. Kult ciała i lansowana moda na dietę tasiemcową.
- Publikacja
- 29/01/2013
„…Witam, w sprzedaży tabletki z jajami tasiemca wraz z odtrutką. Cena całego zestawu to 600zł (jest to tasiemiec nieuzbrojony, testowałam go na sobie i schudłam w ciągu 6 tygodni aż 22kg, więc naprawdę warto)…”
„…Witam, mam do sprzedania zasuszone jaja tasiemca! Jeśli chcesz schudnąć w miesiąc 15-20kg polecam! Naprawdę działa!...”,
„…oryginalne z USA, tylko 600 zł…”, jestem zainteresowana kupnem tabletek z tasiemcem, szukam uczciwego sprzedawcy z oryginalnym i skutecznym produktem…”
W Polsce jest wiele kobiet, które zażywa pochodzące m.in. z Chin preparaty zawierające w sobie jaja tasiemca. Tabletki są podobno skuteczne, można szybko pozbyć się zbędnych kilogramów. Są jednak również niebezpieczne; tego typu „dieta” może zakończyć się śmiercią osoby pragnącej mieć szczupłą sylwetkę. Fora internetowe pękają w szwach. Temat „diety cud” z tasiemcem w pakiecie jest niezwykle popularny. Produkty można kupić bez problemów. Jedna z osób poddająca się owej diecie uważa, że po jej zakończeniu wystarczy iść do lekarza, który zaaplikuje odtrutkę na pasożyta.
Słynny dr House w jednym z odcinków serialu usiłuje zdiagnozować młodą kobietę. W krytycznej sytuacji decyduje się naciąć brzuch i z jelita wyciąga płynnym ruchem kilkumetrowego tasiemca.
Po spożyciu tego typu preparatu, larwy pasożyta rozwijają się w różnych tkankach i narządach człowieka, począwszy od wątroby, nerek czy mózgu. Dają różne objawy, łącznie z objawami zaatakowanego przez nowotwór organu (przerzuty). Jak widać konsekwencją owej diety nie jest szczupła sylwetka i gibkie ciało, ale m.in. cysty na całym ciele, silne bóle kostne, padaczka.
Opakowanie produktu z reguły zawiera rysunek radosnego, uśmiechniętego robaczka, który to w jelicie grubym w ciągu dwóch tygodni ma sobie uwić gniazdko i z radością pomóc żywicielowi uzyskać piorunujący efekt szczupłej sylwetki. Pomysł na taką dietę przyszedł prawdopodobnie z Hollywood, gdzie jak wiadomo niezwykle istotne jest kto jak wygląda.
Czy warto?
Autor: Joanna Sumara
Fot. images.google.pl