Ustami…

  • Publikacja
  • 09/02/2013

 Dla fanów talentu Marka kolejna porcja jego prac, tym razem obraz znów utrzymany w minimalnej palecie barw, jednak zdecydowanie zintensyfikowanej. Na pierwszy plan wydostaje się czerwień, z białymi prześwitami oraz beżowym kolorem skóry, dwóch kobiet, jak można przypuszczać. 

 

 

Na pierwszym planie bezsprzecznie znajdują się usta, które dzielą się wiśnią, która to jest symbolem miłości namiętnej. Namiętność od zawsze była tematem, o którym zbyt wiele się nie mówiło, a ten obraz podaje nam ją jakby na tacy. Intensywna czerwień, pełne usta, biel zębów, stykające się z soczystym owocem języki…

Nie ma tutaj żadnego kontrastu, nie ma gry światła, są tylko subtelne niedopowiedzenia.

 

Obraz jest symboliczny, ukazuje uczucia, emocje, pragnienia, ale nie podaje ich wprost, trudno też zdefiniować, jak ma zostać odczytany, jako głęboka więź między dwoma kobietami, zespolenie dusz, czy też po prostu przedstawienie namiętności w jej najczystszej formie, która rodzi się w umyśle i daje wyraz przede wszystkim poprzez usta, język, uśmiech… To przede wszystkim symbol kobiecości, piękna, zmysłowości.

Obraz robi wrażenie, na każdym zapewne inne, pytanie co miał na myśli autor. Marku wypowiesz się?

 

autor obrazu: Marek Zieliński

autor tekstu: Joanna Chudoba