Starasz się o dziecko? Seks oralny w tym Ci nie pomoże

  • Publikacja
  • 05/08/2014

86% Polek uważa, że ślina nie wpływa na jakość spermy – wynika z badania przeprowadzonego w ramach kampanii „Płodna Polka". Tymczasem seks oralny może stać się przeszkodą w zajściu w ciążę.

 

 

Z uwagi na zawarte w ślinie enzymy trawienne, jest ona jednym z płynów, które mają najbardziej szkodliwy wpływ na spermę. Ten mało znany fakt, został upubliczniony już 1982 roku w jednym z prestiżowych pism ginekologicznych „Fertility and Sterility”. Grupa naukowców dodała do pojemnika ze spermą dużą ilość śliny, a ta zabiła 12% plemników. Natomiast w przypadku zmieszania spermy z małą ilością śliny zaobserwowano spadek ruchliwości plemników.

 

W naturalnych warunkach ślina może zmieszać się ze spermą, gdy przed stosunkiem dochodzi do seksu oralnego lub gdy używana jest ona w celach nawilżających. W 1998 roku magazyn „Human reproduciton” opublikował badanie, w którym badano wpływ różnych lubrykantów na spermę. Większość z nich zmniejszała aktywność plemników, a ślina okazała się najbardziej toksyczna. Z tego powodu pary, planujące poczęcie, nie powinny wcale stosować lubrykantów.

 

Dla partnerów starających się o dziecko negatywne działanie śliny na spermę nie oznacza całkowitej rezygnacji z seksu oralnego. Liczy się przede wszystkim komfort i odczuwana przyjemność, które pozytywnie wpływają na zapłodnienie – mówi dr Grzegorz Mrugacz, dyrektor medyczny Kliniki Leczenia Niepłodności „Bocian” i ekspert medyczny kampanii „Płodna Polka” – Nie mniej fakt ten może okazać się istotny w przypadku, gdy partner ma niską liczbę plemników w spermie. Jeśli więc bezskutecznie staracie się o dziecko od kilku cykli, warto w czasie owulacji zrezygnować z seksu oralnego.

 

Co należy podkreślić: śliny nie można w żaden sposób potraktować jako środka antykoncepcyjnego! – dodaje dr Mrugacz.

 

W trakcie starania się o dziecko warto wypróbować pozycje seksualne sprzyjające zapłodnieniu. Za najbardziej skuteczne uznawane są pozycje, w których kobieta leży na plecach oraz pozycja kolankowo-łokciowa. Ułatwiają głęboką penetrację i pozostanie spermy blisko szyjki macicy. By zwiększyć szansę zapłodnienia, kobieta po odbytym stosunku powinna pozostać przez 15 minut w pozycji leżącej, najlepiej z nogami uniesionymi w górę.

 

Kampania społeczna „Płodna Polka”, to inicjatywa, której celem jest promocja badań „Pakietu kobiecego” (badań AMH, FSH oraz USG połączonych z konsultacją z lekarzem specjalistą w dziedzinie niepłodności) diagnozujących płodność kobiety i określających ilość czasu pozostałego na poczęcie dziecka, pozwalając na świadome zaplanowanie macierzyństwa. Szacuje się, że problem niepłodności  dotyka już około 15% par. Jedną z przyczyn bezpłodności jest zbyt późna decyzja o założeniu rodziny połączona z wczesnym wejściem w okres przekwitania. Misją kampanii jest ograniczenie ilości par mających problem z poczęciem dziecka poprzez zachęcanie do diagnozowania czynników, które utrudniają lub uniemożliwiają zajście w ciążę. Kampania jest organizowana przez Fundację „Nadzieja dla zdrowia” przy wsparciu merytorycznym dr Grzegorza Mrugacza, wiceprezesa Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu, dyrektora medycznego Kliniki Leczenia Niepłodności „Bocian”. Została objęta patronatami honorowymi: Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu, Polskiego Towarzystwa Położnych, Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz Przewodniczącego Rady Miasta Białystok. Więcej informacji na stronie www.plodnapolka.pl.

 

1) Raport został opracowany na podstawie badań Interaktywnego Instytutu Badań Rynkowych na zlecenie Kliniki Leczenia Niepłodności „Bocian”. Analizą objęto grupę 269 kobiet w wieku 18-35 lat. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze polskich kobiet w wieku 18-35 lat pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne takie jak płeć, wiek, wykształcenie oraz wielkość miejscowości zamieszkania, a także zmienne związane z szeroko pojętym stylem życia.