Tomasz Kłoś, były piłkarz reprezentacji Polski stwierdził przed meczem z San Marino, że szanse awansu reprezentacji Polski do mistrzostw świata są tylko matematyczne –„… trudny terminarz, jeden % szans na powodzenie.”

 

 

W piątek Polska przegrała z Ukrainą 1-3. W spotkaniu z San Marino, do którego dojdzie we wtorek, Polska będzie faworytem. Jednak nawet wysokie zwycięstwo nie poprawi ich sytuacji w tabeli grupy H.

 - Piłkarze będą chcieli zamazać niekorzystne wrażenie, ale we wtorek gramy tylko o honor tego dwumeczu. Kadrowicze wiedzą, że nie wykonali najważniejszego zadania. Owszem, za zwycięstwo nad San Marino są trzy punkty, ale to marne pocieszenie - powiedział Tomasz Kłos, który nie daje większych szans polskim piłkarzom w walce o mundial w Brazylii.

Po porażce z Ukrainą Polacy zebrali bardzo dużo negatywnych opinii. Spotkanie zostało okrzyknięte jednym z najgorszych w ciągu ostatnich lat.

Początek spotkania z San Marino o godz. 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 

                                                                                                                                                                                                                                                          Foto: polska.pl