Siła Braci – nowy Pectus w natarciu

  • Publikacja
  • 27/06/2013

 Laureat dwóch Super Jedynek na 50. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w kategorii „Super Zespół” oraz Super Występ za najlepszy występ dnia. Żadna z tych nagród dla zespołu Pectus nie dziwi. Od rozłamu w zespole w 2011 roku, kiedy to lider Tomasz Szczepanik został sam i postanowił zacząć współpracować na polu muzycznym ze swoimi trzema młodszymi braćmi, zespół Pectus ma naprawdę niesamowitą energię.

 

 

Nowy skład zespołu ma w sobie coś co przyciąga, bracia Szczepanik doskonale rozumieją się na scenie. Za śpiew, kompozycje i aranżacje odpowiada najstarszy z braci Tomasz Szczepanik, na perkusji gra Marek Szczepanik, a na gitarze basowej, jego brat bliźniak Mateusz Szczepanik, na gitarze gra Maciej Szczepanik. Takiej sytuacji na polskim rynku muzycznym jeszcze nie było, by w zespole grało czterech rodzonych braci. Jednak taka zmiana nadała świeżości, zarówno pod względem artystycznym, jak i wizualnym całemu zespołowi.

 

Nowa płyta Pectus, pod znamiennym tytułem „Siła braci” naprawdę ma niesamowity klimat oraz siłę w swoim przekazie. Każda piosenka porusza ważny temat, a całą płyta to taka ścieżka poprzez najistotniejsze tematy życia człowieka, tj. przyjaźń, narodziny, śmierć, zmiany.

 

Pierwsza piosenka na płycie nosi tytuł „Szkoła marzeń”, jak nie trudno się domyślić traktuje o czterech marzących chłopcach. To utwór pełen pozytywnych słów, a refren pozostawia nadzieję, że samotność nie zdominuje żadnego z dni, bo rodzina to taka nasz pierwsza szkoła marzeń… 
„Zaufaj mi i ze mną chodź
Ja zawsze obok Ciebie będę
Z Tobą chciałbym śnić
Pokonaj ze mną gorsze dni…”

 

Na płycie znajduje się utwór o przyjaźni „Mój przyjacielu”, a słowa Tomka Szczepanika mówią „A jeśli kogoś w życiu masz, to nie zostawiaj bez szans, I jeśli to przyjaźni smak, mój przyjacielu o nią dbaj…” Nie ma wartościowszego i prawdziwszego uczucia od przyjaźni, to ona podnosi, ona podaje rękę, wspiera, ona się uśmiecha i ona zawsze jest blisko, nawet gdy rozdziela tysiąc kilometrów. Na krążku znajdziemy też dobrze już znaną Barcelonę, która mówi o tym, jak własnymi marzeniami możemy zbudować swoją własną, piękną przyszłość. Znajdziemy tutaj też piosenki dedykowane, Dla Ciebie – utwór napisany dla Stasia, syna lidera zespołu oraz Drzewo, utwór napisany ku pamięci Michała Dominika, którego przedwczesna śmierć odebrała bliskim.

 

Płyta ta jest pełna inspiracji, wyczuwalnej siły, różnorodnych rytmów, świeżości i niepowtarzalności twórczości Tomka Szczepanika, bogactwa brzmień takich instrumentów jak gitara DOBRO, na której dla zespołu zagrał Jędrzej Kubiak, pojawiła się też klasyczna hiszpańska gitara w utworze Barcelona, z której piękne dźwięki wydobył Marcin Majerczyk. W utworze „Szkocka miłość’ pojawiły się nawet dźwięki oryginalnej kobzy. Natomiast Piotr Nazaruk pięknie wydobył irlandzkie dźwięki w piosence „Jak daleko a jak blisko”.

 

{videobox}kQi0KBkFNJE{/videobox}

 

Nie zabrakło w tej płycie symboliki „Użycie czterech instrumentów z czterech stron świata na płycie stworzonej przez czterech rodzonych braci to symbolika żywiołów”. To „SIŁA BRACI”.

 

Płyty naprawdę dobrze się słucha, ale braci z Pectus doskonale się też ogląda podczas koncertów. Ja miałam tę przyjemność posłuchać ich na żywo na koncercie w Brzesku, podczas którego zaśpiewali wszystkie piosenki z najnowszej, trzeciej już płyty zespołu Pectus, a pierwszej w dorobku braci. Koncert zespołu jest pełen pozytywnych emocji, pełen radości, energii, to naprawdę muzyczna uczta. Bracia mają doskonały kontakt z publicznością, a na koncercie doskonale się bawią. Ich strona wizualna jest również dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Ciemnowłosi bracia doskonale prezentują się w czarnych, dobrze skrojonych ubraniach, z klasycznymi dodatkami, na koncercie wyglądają, jak wycięci z żurnala. Świetna prezencja, doskonały kontakt z publicznością, cierpliwe rozdawanie autografów, pozowanie do zdjęć, wspaniała muzyka i jej przekaz, to plusy, które wróżą Pectusowi w nowym składzie długą przyszłość.

 

autor:Joanna Chudoba

foto: mlodzi.wroclaw.pl