Facebook'owi cyberprzestępcy w akcji, czyli kilka słów o naciąganiu na smsy...

  • Publikacja
  • 21/10/2013

 Najlepszy sposób na to, by wyłudzić od ludzi pieniądze w Internecie? To zdecydowanie tytuł, który przyciąga uwagę i jednocześnie szokuje, do tego zdjęcie, które nie pozostawia pola dla wyobraźni lub przeciwnie, dodatkowo ją rozbudza oraz przekierowanie za pomocą linku do serwisu informacyjnego, który nie istnieje w cyberprzestrzeni. Wszystko to ma skierować uwagę użytkowników Facebooka w kierunku SMS-ów Premium. O co chodzi? Przekonacie w się poniżej.

 

 

Cyberprzestępcy, o których mowa prześcigają się z szybkością światła w pomysłach na to, jak wyłudzić od naiwnych ludzi pieniądze. Ostatnim hitem, a raczej doskonałym wyłudzaczem funduszy są serwisy informacyjne, które pojawiają się na profilach znajomych. Ostatnio szczególną popularność zyskał ten o tytule „Tak się bawią 18-latki na domówkach”, oczywiście do tego tytułu niezbędny był kadr z filmu pornograficznego, który przyciąga jak magnes. Klikając na tenże link użytkownik fb zostanie przekierowany na stronę, którą prowadzą właśnie cyberprzestępcy. Na ich stronie każdy dowie się, że jego plugin Flash jest nieaktualny, a jego uaktualnienie jest możliwe tylko poprzez podanie numeru telefonu. 

 

Nie trzeba być wróżką, by wiedzieć, że przynajmniej jakaś część użytkowników ten numer poda, by następnie wykonać kolejny krok, czyli potwierdzić swój numer telefonu kodem PIN, dzięki czemu zgrabnie zapisujemy się do usługi premium, która, jak sama nazwa wskazuje jest płatna, dokładnie 2,46 dziennie, więc miesięcznie zbiera się dość konkretna kwota. Brak jakiegokolwiek zastanowienia się, może skutkować utratą pieniędzy, ale nie tylko. Możemy też nabroić wśród swoich znajomych, którzy na naszym profilu znajdą ów fałszywy link, którego sami nie umieszczaliśmy, ale jednak tam jest, jak? Otóż jest na to sposób, scamerzy po naszym wejściu na stronę proszą o potwierdzenie miasta, z którego pochodzimy, jednak ten formularz ma ukrytą treść, a właściwie zawartość, bo potwierdzając miejscowość, z której pochodzimy zgadzamy się na publikowanie w naszym imieniu treści na Facebooku. 

 

Klikając na link automatycznie publikujemy go na naszym profilu, jest on widoczny dla naszych znajomych, a my niczego nieświadomi pomagamy cyberprzestępcom działać. Co ciekawe takich akcji premium jest coraz więcej, a wciąż trafiają się naiwni, którzy chcą w nie inwestować. Na naszej naiwności zarabiają cyberprzestępcy, którzy zapewne są wdzięczni za okazaną pomoc i wykonywane przez nas czynności.

 

autor: Joanna Chudoba