Gala KSW25 już za nami. Mamed Khalidov niepokonany!

  • Publikacja
  • 07/12/2013

Zakończyła się właśnie 25. gala KSW. Świetne widowisko! Tak w skrócie można podsumować dzisiejszą galę KSW. Kto nie oglądał, niech żałuje. 

 

 

 

 

 

 

Walka pełna emocji. Po 3 rundach na punkty wygrywa Piotr Strus! Gratulujemy!

Trzy rundy. Mnóstwo technik stójkowych, obalenia i próby poddań. Decyzją sędziów lepszy - pomimo otrzymania w trzeciej rundzie czerwonej kartki - był Piotr Strus, który pokonał Matta Horwicha. 

Oli Thompson wygrywa z Kamilem Walusiem przez TKO! Trzeba przyznać, iż Thompson był zdecydowanie lepszy. Do pojedynku wezwał go Mariusz Pudzianowski. Szykują się niezłe emocje!

Thompson na początku pierwszej rundy przewrócił Walusia i kontrolował już do końca pozycję. W drugiej rundzie najpierw kilka wymian ciosów, a następnie znów walka przeniosła się do parteru i tam Oli ciosami zwyciężył. 

 

Szybka akcja! Jeden cios, kilka z góry i Zwicker wygrywa przez KO! 

Jeden silny cios prawą ręką Zwickera powalił Hayesa na deski i dokończenie "dzieła zniszczenia" to była już formalność.

To nie był dzien Krzysztofa Kułaka. Abu Azaitar wygrywa przez TKO po uderzeniach w parterze! Krzysztof Kułak niestety przegrywa drugą walkę z rzędu na galach KSW. Tym razem lepszym od popularnego "Modela" był Niemiec Abu Azaitar. Celne, piekielnie mocne trafienie w głowę powaliło zawodnika z Częstochowy na ziemię i tam oszołomionego rywala gradem ciosów zasypał Azaitar. Sędzia był zmuszony przerwać walkę, co oznaczało wygraną pochodzącego z Maroko fighter. 

 

 

Szybka akcja w parterze i mamy poddanie gilotyną! Rafał Moks wygrywa! Gratulacje! Pojedynek dość szybko przeszedł na ziemię. Najpierw "Kulti" próbował skrętówką poddać Brazylijczyka, lecz bez skutku. Szybko jednak znalazł miejsce by wpiąć się w duszenie gilotynowe. Siła Rafała i perfekcyjność doprowadziły do tego, że Simon musiał się poddać. 

Wygrywa Rafał Moks przez poddanie.

 

 

Co za emocje! Mistrzem Federacji KSW w wadze półśredniej pozostaje Aslambek Saidov! Gratulacje! Swietna walka, na bardzo wysokim poziomie. Pierwsza runda dla Saidova, który na ziemi był z góry i próbował poddać, a także dużo i celnie uderzał. W drugiej rundzie obaj fighterzy odważniej poszli na wymianę i w konsekwencji tego i jeden i drugi przyjęli po kilka ciosów na głowę (więcej Acacio). Trzecia runda nie była tak atrakcyjna jak dwie poprzednie, ale podobnie jak one była na korzyść Aslambeka Saidova.  
Zwycięża Aslambek Saidov przez decyzję i pozostaje mistrzem KSW!

 

 

Mamed niezwyciężony! Nie nacieszyliśmy się tym widowiskiem zbyt długo, bo rywal poddał się już w 1. rundzie. Duszeniem trójkątnym nogami Mamed nie dał japończykowi wyboru. 

 

 

info/foto:konfrontacja.com

foto: mmarocks.pl