Białoszewski 44 - koncert

  • Publikacja
  • 23/07/2014

 A wszystko to w związku z obchodami 70 rocznicy powstania warszawskiego. Podróż wspomnieniową pt.: “WOJNA” zaplanowano w Centrum Sztuki Mościce 7 września br. o godz. 18.30. Nietypowy koncert poprzedzony zostanie wernisażem wystawy fotografii archiwalnej pt: „Wojna zaczęła się w Tarnowie”.

 

 

- Zaprezentujemy koncert  oparty na fragmentach  „Pamiętnika z powstania warszawskiego”  Mirona Białoszewskiego w niezwykłym wykonaniu Kingi Preis, Adama Nowaka z zespołu Raz, Dwa, Trzy i autora kompozycji Mateusza Pospieszalskiego i chóru i zespołu muzycznego. „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego to uznany za arcydzieło utwór  opisujący życie ludności cywilnej w czasie powstania, oddający w najdrobniejszych szczegółach prawdę o nastrojach, emocjach i przeżyciach warszawiaków,  w sposób  nieszablonowy, szczery i pozbawiony patosu – mówi dyrektor Centrum Agnieszka Kawa.   

 

Tematem  prezentowanych  w koncercie  utworów  jest historia walczącego miasta i kolejne etapy jego agonii. Opowieść o tragedii Warszawy ma tu jednak znaczenie metaforyczne– jest  opowieścią o tragedii każdej wojny, każdego aktu ludobójstwa, przemocy czy terroryzmu, obrazem  okrucieństwa historii  i cierpienia niewinnych ludzi, również tych żyjących współcześnie. Mateusz Pospieszalski sięga po różnorodne formy muzyki:  nawiązujące do barokowej polifonii,  melodyki godzinek i litanii, aż po brzmienia, popowe i  rockowe rapowane i śpiewane. Kolejne utwory koncertu ukazują różne sceny z życia walczącego miasta: Litania piwnic - modlitwę tłumów stłoczonych w piwnicach i schronach i przeżywających tam grozę nalotów i bombardowań.

 

Studnia w poprzek to utwór wykorzystująca efekty ciszy, szeptów, plusku i kapania wody oparty na dramatycznym opisie przejścia kanałami Starego Miasta, Katedralności - mówią o zagładzie katedry warszawskiej. Utwór oparto na  motywach muzyki oratoryjnej i kościelnej. W Koncercie Szopenowskim przypomniane zostaje autentyczne zdarzenie z lata 1944 r., gdy w jednej z kawiarni w centrum Warszawy  pod niemieckim ostrzałem grano dla powstańców koncert szopenowski.

 

Utworom muzycznym towarzyszą współczesne wizualizacje graficzne, łączące fabularne impresje z fragmentami tekstu  Białoszewskiego. Wyeksponowano w nich zaburzone rytmy i rozbite, okaleczone formy narracji.

 

Recenzenci pisali o koncercie BIAŁOSZEWSKI 44  mi in.:

„Bo to tekst i muzyka są tu najważniejsze. (...) I okazuje się, że nie trzeba nic więcej, żeby utrzymać widza przez półtorej godziny w najwyższym napięciu, po czym wypuścić go z sali ze ściśniętym gardłem. No tak, ale jaki to jest tekst i jaka muzyka.”

 

(Magda Piekarska Gazeta Wyborcza 26.03.2014)

„ (...) Kinga Preis – „wzorzec z Sevres” kunsztu wykonawczego piosenki, po prostu czapki z głów – śpiewała prostą, warszawską historię bez niepotrzebnego patosu. Razem z Adamem Nowakiem, Mateuszem Pospieszalskim (...) opowiedzieli o setkach tysięcy ludzi uwięzionych w burzonym, płonącym mieście. (...) W koncercie – wizji Jerzego Bielunasa – nie znalazł się żaden niepotrzebny szczegół. (...) Tłem dla opowieści były wstrząsające wizualizacje(...) W pełnej prostoty opowieści o wojennej tragedii dostrzegłam nie tylko dramat Powstania Warszawskiego, ale też każdego aktu przemocy, po współczesne wydarzenia na Ukrainie.”

 

(Małgorzata Matuszewska  - http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/galeria/przeglad-piosenki-aktorskiej-kinga-preis-bez-patosu-o,2209948,t,id.html)

 

info: tarnow.pl

foto: warszawa.naszemiasto.pl