W jaki sposób komputery i nowe technologie wpływają na człowieka?

  • Publikacja
  • 21/05/2016

Komputer to kompilacja obrazu, dźwięku i słowa, kreuje świat oparty na symulacji i nie wymagający fizycznej obecności, lecz raczej jako wirtualny awatar, realna osoba kryje się pod zbiorem pikseli, układających się w nazwę lub obrazek. Wszystko jest tam wyimaginowane, istniejące tylko na ekranie, nie przynależy do realnego świata, a jedynie stanowi nierzeczywiste rozszerzenie jego możliwości.

 

W porównaniu do zwykłego, starego odbiornika telewizyjnego, gdzie kanał przepływu był jednostronny, możliwości dane nam przez komputer osobisty są zjawiskiem wielokierunkowym, nastawionym przede wszystkim na interakcję z użytkownikiem. Im bardziej jesteśmy oswojeni z jego użyciem i im łatwiej i naturalniej nam to przychodzi tym silniej zmienia się schemat naszego budowania myśli.


Myślenie podczas użytkowania komputera implikuje sposób naszego postrzegania nawet podczas innych codziennych zajęć np. szukanie informacji w środowisku wirtualnym ogranicza się do wpisania pożądanej frazy i złożenie ciężaru jej odnalezienia na barki mocy obliczeniowej jaką dysponuje dostępna nam maszyna, z kolei chcąc wyszukać informacje w tradycyjny sposób jesteśmy zmuszeni do manualnej czynności przerzucania stron encyklopedii, słowników czy podręczników. Frustracja rośnie i człowiek zaczyna pragnąć użycia możliwości hipertekstów, gdzie wystarczy jedno kliknięcie by poznać bliżej znaczenie jakiegoś słowa, w tradycyjnej, papierowej książce. Nie raz zdarza się nam ubolewać nad faktem, iż w przeciwieństwie do mechaniki działania treści w środowisku komputerowym, nie jest w naszej mocy skopiowanie i przeklejenie interesujących nas zasobów tradycyjnych mediów papierowych w inne miejsce – niezbędne jest urządzenie skanujące, które wykonuje jedynie obraz tego co mamy zamiar przenieść, a w świecie elektronicznym możemy w nieskończoność konwertować i wykorzystywać dane na różne sposoby; wystarczy ekran komputera i odrobina umiejętności.


W środowisku mediów, w starciu telewizji z Internetem wygrywa wyraźnie ten drugi. Jego oferta jest bogatsza i obok możliwości swojego przeciwnika, daje też szereg unikalnych parametrów będących jedynie jego własnością. Można go zastosować w wieloraki sposób: praktycznie, jako źródło rozrywki lub w sposób wspierający edukację i rozwój kulturalny. Internet daje nam towar dostosowany idealnie do naszych potrzeb, który możemy wedle naszej woli kontrolować i choć telewizja wprowadziła całe mnóstwo kanałów tematycznych to nadal jej produkt jest bardziej masowy niż indywidualny. Oferta ogromnej przestrzeni w Sieci, sprawia, że jeśli nie nauczymy się być uważni to możemy w niej utonąć.

Inna sprawa, że Internet zmienił nasz sposób czytanie w ogóle. Im dłużej przesiadujemy przed monitorem i chłoniemy treści zapisane w sieci, tym w większym problemem wracamy oczyma na strony książki. Przebiegając wzrokiem po artykułach w rzeczywistości wirtualnej, do której bramą stał się ekran komputera, zmieniamy nasz sposób przyswajania informacji. Dlatego coraz częściej mówi się, że czytać Internet, a czytać książki to dwie zupełnie różne czynności. Nie każdy pisarz potrafiłby stworzyć tekst, który sprawdziłby się w środowisku cybernarracji.


Tak jak odbiornik telewizyjny w ubiegłym wieku, tak obecnie komputer – koniecznie podłączony do Internetu – jest substytutem instytucji babysitter powoływanym przez zmęczonych, niechętnych do poświęcania swojego wolnego czasu dzieciom, rodziców i opiekunów. Dzieci za naszą zgodą ulegają zjawisku arteficjalizacji, spędzając swój czas na już nie tylko marzeniach, ale i realnie prawdziwym życiu w nierealnie wirtualnym świecie. Zbyt często zapominamy o fakcie, że dostępność i przychylny charakter epoki digitalnej to łatwość i przyjazność narkotyku. Często zostawiamy nasze pociechy z tym same, nie dając im narzędzi i umiejętności obrony. Jesteśmy zmęczeni i wyręczamy się technologiom, niejednokrotnie w sposób bezrefleksyjny.


Nowoczesny, oparty na nowinkach technicznych, do tego automatyczny i bezduszny, oto cechy nowego wychowawcy, któremu powierzamy pieczę nad naszymi pociechami. To właśnie rodzaj opieki, której dziecko się domaga, jeśli nie czuje się do końca akceptowane i zauważane oraz, trzeba to również wyraźnie zaznaczyć, pod presją rzeczywistości i otoczenia rówieśniczego. Jeśli młody człowiek zostaje pozostawiony samemu sobie ze swoimi problemami, to nawet najlepszy program, o najbardziej przyjaznym wyglądzie nic dla niego nie będzie mógł zrobić w tej sprawie.

Za cenne wskazówki dziękujemy portalowi Play-It.pl