Chiptuning w dieslu – bezpieczny przypływ mocy?

  • Publikacja
  • 26/02/2013

Chiptuning polega na usunięciu ze sterownika jednostki napędowej samochodu, fabrycznego oprogramowania i zastąpienie go nowym dostarczonym przez tunera.

 

 

Nowe mapy, które są przeznaczone do silników wysokoprężnych (diesla) najczęściej wpływają na zwiększenie ciśnienia doładowującego przez turbosprężarkę oraz wtryskiwaniu większej dawki paliwa do cylindra.

 

Taki zabieg potrafi całkowicie zmienić charakterystykę silnika, a co za tym idzie zwiększyć moment obrotowy i ilość koni mechanicznych, niekiedy wpływa on również na mniejsze spalanie naszego pojazdu.
Ze statystyk wynika, że średni koszt modyfikacji samochodu z silnikiem diesla waha się w granicach 1500zł do 2500zł.

 

Gdzie wybrać się, aby zwiększyć moc?

Wybranie odpowiedniego zakładu zajmującego się chiptuningiem nie jest wcale taką prostą decyzją, a dlaczego? Wpływa na to dużo czynników, jednym z nich jest doświadczenie osoby, która podejmie się modyfikacji programowej naszego silnika. Wgranie nowego oprogramowania odpowiednio dostosowanego do naszego silnika jest bardzo ważne, gdyż ma to wpływ na późniejsze osiągi. Poza tym nie w każdym z nowych samochodów jest to na tyle łatwe, co w przypadku starszych modeli. Wynika to z tego, iż producenci nowych jednostek napędowych uniemożliwiają komunikację pomiędzy urządzeniem serwisowym, a komputerem znajdującym się w naszym samochodzie. Z powodu zabezpieczenia w postaci programowej - specjalnego kodowania lub też mechanicznej.
Właśnie też dlatego doświadczenie tunera jest tak ważne, ponieważ taka osoba poradzi sobie nawet gdy podłączenie się i wgranie nowego softu za pomocą złącza diagnostycznego naszego auta okaże się niemalże niemożliwe.

 

Istnieje również inny sposób na zwiększenie osiągów naszego motoru, z pomocą przychodzi PowerBox.

 

Czym jest PoweBox?

Jest to małe pudełeczko, w którym znajduje się obwód elektroniczny,  z którego wychodzą dwa przewody zakończone wtyczkami. Wpina się go pomiędzy układ sterowania silnika.  Zadaniem tego małego urządzenia jest imitowanie sygnałów płynących z czujników całej wiązki elektrycznej układu sterowania silnika. Efekt  jest taki, że dochodzi  do oszukania komputera naszej jednostki napędowej i w ten sposób zmieniają się poszczególne parametry silnika.


Na co uważać gdy zdecydowaliśmy się na modyfikację?

Jeżeli chcemy dokonać modyfikacji naszego silnika, należy wcześniej wybrać się do zakładu, który posiada hamownie, gdzie przetestujemy osiągi naszego samochodu i dowiemy się jak efektywnie i  bezpiecznie „wycisnąć” z niego moc.


Należy do całej sprawy podejść ze zdrowym rozsądkiem, ponieważ nowe diesle wyjeżdżające już z fabryki są na tyle „podkręcone” pod względem mocy, że w momencie większych modyfikacji możemy zaszkodzić naszej jednostce napędowej. Dlatego zazwyczaj skok mocy w nowych dieslach nie będzie tak duży jak w starszych jednostkach.


Starsze modele diesla posiadają dość szeroki margines tolerancji, co przekłada się na dużą rezerwę mocy, wynosi ona aż 30%. Natomiast bezpieczny wzrost mocy nie powinien przekraczać 20%. Tylko pojawia się pytanie, dlaczego w takim razie producent nie wykorzystał w 100% potencjału silnika? Odpowiedź na to pytanie jest prosta, było to podyktowane możliwie jak najdłuższym czasem „życia” silnika wysokoprężnego.


Jakie są wady takiego tuningu?

Zbyt duży skok mocy w naszym samochodzie może spowodować szybsze zużycie układu napędowego, a co za tym idzie - jest ryzyko poważnej awarii. Najczęściej awarii ulega sprzęgło, skrzynia biegów, blok silnika oraz głowica.


Podsumowując popularnie nazywany chiptuning jest tanim sposobem na zwiększenie mocy, ale tylko pod warunkiem, że podejdziemy do niego z rozsądkiem i będziemy częściej bywać w serwisie, w przeciwnym razie może skończyć się to tragicznie dla naszego samochodu jak i portfela.

 

autor: Tomasz Hycnar

foto: firmy.net