Zachowek

  • Publikacja
  • 03/04/2013

 Śmierć osoby najbliższej z reguły jest dla nas wydarzeniem niezwykle przykrym, w niektórych przypadkach wręcz traumatycznym. Z reguły też w obliczu śmierci osoby  nam  bliskiej sprawy majątkowe odkładamy na później. 

 

 

Czasami jednak wychodzą one na pierwszy plan w sposób samoistny. Szczególnie wtedy, gdy zmarły dokonuje rozporządzeń, które jego najbliższym wydają się bardzo niesprawiedliwe. Obowiązywanie tzw. zasady swobody testowania oznacza bowiem, że spadkodawca może w testamencie ustanowić spadkobiercą całego swojego majątku dowolną, wybraną przez siebie osobę, także spoza kręgu najbliższych krewnych. Ustawodawca jednak w takim przypadku chroni interesy najbliższych członków rodziny zmarłego stanowiąc, że w pewnych przypadkach przysługiwać im będzie roszczenie o zachowek.

 

Czym jest zachowek?

Ustawowa definicja terminu „zachowek” jest nieco skomplikowana stąd odrobinę upraszczając można stwierdzić, że jest to uprawnienie do żądania zapłaty konkretnej kwoty pieniężnej, które przysługuje określonym krewnym spadkodawcy w stosunku do osoby wskazanej w testamencie jako spadkobierca. Uprawnienie to przysługuje tylko określonym krewnym i są to jedynie zstępni (dzieci, wnuki zmarłego), małżonek oraz rodzice spadkodawcy.  Dodatkowo powstanie uprawnienia do zachowku jest przy tym uzależnione od tego, aby w danej sprawie osoby te mogły być  powołane do spadku z ustawy, oczywiście przy założeniu, że spadkodawca nie pozostawił testamentu. Oznacza to, że w sytuacji, gdy spadkodawca pozostawił małżonka i dwoje dzieci, tylko one  nabędą prawo do zachowku. Nie uzyskają go jednak rodzice spadkodawcy, gdyż w tym przypadku dziedziczyliby z ustawy  jedynie wtedy gdyby spadkodawca nie pozostawił dzieci.  

 

Jaka wysokość zachowku?

Pamiętajmy, że w przypadku zachowku uprawnionemu jedynie przysługuje roszczenie o  zapłatę konkretnej kwoty pieniężnej. Kwota ta stanowi z reguły połowę wartości udziału, który uprawniony uzyskałby, gdyby dziedziczył z ustawy. Wyjątek uczyniono dla osób trwale niezdolnych do pracy i dla małoletnich dzieci (wnuków) spadkodawcy. Tym osobom przysługuje kwota stanowiąca dwie trzecie wartości udziału spadkowego. W najprostszej sytuacji, gdy z ustawy dziedziczyliby tylko żona spadkodawcy i jego małoletnie dziecko to ich hipotetyczny udział w spadku wynosiłby ½. Jeżeli teraz założymy, że spadkodawca zapisał cały swój majątek o wartości np. 40.000 zł swojej konkubinie to udział jaki przypadałby małoletniemu  dziecku spadkodawcy (gdyby dziedziczył z ustawy) wynosiłby 20.000 zł (1/2 * 40.000) i w rezultacie jego zachowek wyniósłby ok. 13.333,33 zł (2/3 *     20.000)  

 

Co z darowiznami?

Bardzo ważną kwestią związaną z zachowkiem, jest kwestia uwzględniania darowizn poczynionych przez spadkodawcę na rzecz osób uprawnionych do zachowku. Często jest bowiem tak, że spadkodawca nie uwzględnia swojego krewnego w testamencie, ponieważ wcześniej darował mu jakiś wartościowy składnik swojego majątku, ewentualnie uczynił dla niego tzw. zapis. Zapamiętajmy więc, uprawniony do zachowku może domagać się od spadkobiercy zapłaty sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo jego uzupełnienia, jeśli nie otrzymał należnego mu zachowku w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, w postaci powołania do spadku albo w postaci zapisu.
Sam sposób uwzględnienia darowizn jest dosyć skomplikowany i zasługuje na osobne omówienie. Warto jednak zapamiętać podstawowe reguły zgodnie, z którymi _@POCZ@__@przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.  Dodatkowo przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa. Z pierwszej reguły wynika w szczególności to, że darowizny uczynione na rzecz spadkobierców lub uprawnionych do zachowku uwzględnia się przy obliczeniu zachowku bez względu na datę ich dokonania. Rozwiązanie to wydaje się oczywiste. Skoro uprawniony do zachowku otrzymał już coś od spadkobiercy w postaci darowizny to powinno to być uwzględnione przy obliczeniu zachowku. 

 

Pamiętajmy o przedawnieniu

Wielokrotnie wspominałem, że upływ czasu w prawie ma ogromne znaczenie. W przypadku zachowku roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku obecnie przedawniają się z upływem pięciu lat od ogłoszenia testamentu. Wcześniej roszczenia z zachowku przedawniały się w okresie 3 lat. Dodatkowo wszystkie roszczenia o zachowek, które powstały przed 23 października 2011 r. (data wejścia w życie nowelizacji kodeksu cywilnego) i jeszcze się nie przedawniły, mają termin przedawnienia wskazany w nowelizacji, czyli już pięcioletni.

 

autor: Dariusz Światowiec

foto: przewodnik-katolicki.pl